Rada Izby Gospodarczej „Śląsk” wskazała kilka głównych celów na ten rok. Prezes, Claudius Badura powiedział, że sytuacja i plany zmieniają się bardzo dynamicznie ze względu na warunki prowadzenia biznesu. Pandemia znacznie ograniczyła przez ostatnie dwa lata możliwości działania Izby. Nie mogło się odbyć wiele zaplanowanych projektów. Aktywność szybko przeniosła się do przestrzeni online. Wszystko jednak wskazuje na to, że ten rok będzie powrotem do sprawdzonych pomysłów i bezpośrednich spotkań z właścicielami firm.
- Kontynuujemy nasze spotkania z przedsiębiorcami, które organizujemy w ich macierzystych gminach pod hasłem „Silesia Meet Up”. Zapraszamy do udziału również organizacje otoczenia biznesu, takie jak: Opolskie Centrum Rozwoju Gospodarki, czy Fundację Rozwoju Śląska. W ten sposób pokazujemy lokalnym firmom, z jakiej pomocy finansowej i doradczej mogą skorzystać - wyjaśnia Badura. Najbliższe spotkanie z cyklu „Silesia Meet Up” odbędzie się w Reńskiej Wsi już 21 kwietnia.
Izba Gospodarcza „Śląsk” jest tworzona dla przedsiębiorców i przez przedsiębiorców. Ludzie biznesu dzielą się swoimi problemami, a IGŚ wspólnie z nimi szuka i wdraża rozwiązania. Izba ma bardzo dobre kontakty z organizacjami otoczenia biznesu i potrafi wskazać firmom, w jaki sposób sięgnąć po dotacje i pożyczki. Podpowiada również, gdzie znaleźć poradę prawną lub pomoc w znalezieniu pracowników. Ponadto jest inicjatorem wielu szkoleń dla firm, dzięki którym ich szefowie i pracownicy mogą podnosić swoje kwalifikacje.
Nowe firmy dołączają do Izby
Od początku roku w Izbie Gospodarczej „Śląsk” pojawiło się kilka nowych firm, co bardzo cieszy zarząd. Podmioty te reprezentują nowoczesne branże - technologiczne i doradcze. Zdaniem prezesa, to są realne oznaki ożywienia środowiska biznesowego na Śląsku.
- Do poszerzenia grona firm członkowskich, przyczynił się między innymi program voucherów Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki na usługi rozwojowe dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Mamy bardzo dobry kontakt z przedsiębiorcami, przedstawiamy im naszą ofertę i w ten sposób przyciągamy ich do Izby Gospodarczej „Śląsk” - dodaje prezes Claudius Badura.
Nowe firmy często trafiają do Izby Gospodarczej „Śląsk” z polecenia innych, zaprzyjaźnionych podmiotów gospodarczych. Zarząd podkreśla, że daje to ogromną satysfakcję i potwierdza potrzebę dalszego integrowania śląskiego środowiska biznesowego. Firmy, które dobrze się znają, są w stanie częściej ze sobą współpracować, a to przekłada się na konkretne zyski finansowe. Ponadto, Izba Gospodarcza „Śląsk” wspiera promocję nowych firm w przestrzeni medialnej, co jest dodatkową korzyścią wynikającą z członkostwa.
Izba Gospodarcza „Śląsk” kontynuuje szkolenia dla firm planujących ekspansję zagraniczną
Izba Gospodarcza „Śląsk” zamierza kontynuować szkolenia dla polskich firm, chcących rozwijać się na rynkach: czeskim, austriackim i niemieckim. Szkolenia w formie stacjonarnej i online dotyczą prawa, przepisów i warunków prowadzenia biznesu u naszych sąsiadów.
- Chcemy ten temat dalej rozwijać, tym bardziej że to dotyczy bliskich rynków: czeskiego, niemieckiego i austriackiego. W jakiej formie odbędą się te spotkania, to się dopiero kształtuje. Rynki, o których mowa są nie tylko blisko w sensie odległości, ale również językowo. Kontrahenci na rynku niemieckim są z nami zaprzyjaźnieni i mamy do nich najlepszy dostęp. Rynek niemiecki jest potężny i wiele firm z Polski chciałoby współpracować z naszym zachodnim partnerem - dodaje Claudius Badura.
Zainteresowanie partnerów zagranicznych przedsiębiorstwami działającymi na Śląsku jest zauważalne. Firmy z regionu eksportują produkty wysokiej jakości i budują w ten sposób naszą renomę.
Do współpracy przy wspomnianych szkoleniach zapraszane są również firmy doradcze, działające na zagranicznych rynkach. Firmy konsultingowe, zajmujące się wsparciem polskich firm na nowych rynkach podkreślają, że współpraca z członkami Izby Gospodarczej „Śląsk” przynosi mnóstwo korzyści lokalnym firmom. W wymiarze ekonomicznym to kontrakty handlowe, a na poziomie międzynarodowym - budowanie wizerunku polskiego biznesu na świecie.